Łączna liczba wyświetleń

sobota, 26 października 2013

Get that look !

Hi there!
Z góry przepraszam za żadsze dodawanie postów, ale to wszystko spowodowane jest natłokiem pracy jaki mamy w szkole. Nic tylko by nam zadawali te zadania domowe i tylko by zadawali. A co my własnego życia nie mamy?!
Wracając do tematu posta,. Chciałam się dzisiaj z Wami podzielić kilkoma zdobyczami z ostatnich zakupów (10.10.2013).
Trochę kaski wpadł do kieszeni, więc nie można było przegapić okazji zakupowej.
Od razu w tym wpisie pokaże Wam Outfit, który wykorzystałam wraz z bordowa ramoneska, której tutaj nie ma pokazanej.



Wszystko z H&M'u



W najbliższym czasie planuje zrobić jeszcze kilka jesiennych Outfit'ów, lecz nie wiem jak to zrobię, bo włączając dzisiaj mój aparat coś się stało i obiektyw się zepsuł.
Nie wiem jak to wszystko zrobię. Może ''zatrudnie'' kogoś do tego:-) 
Jeszcze nie wiem jak to zrobię, ale dam, z siebie wszystko!


Od razu mogę wam powiedzieć, że w najbliższym czasie szykujemy dla was post halloween‘ owy.


Martyna
xoxo


poniedziałek, 21 października 2013

Modelina

Hej, hej!!
Dzisiaj, gdy wróciłam ze szkoły, nie miałam co robić.  Próbowałam jakoś zabić czas, ale nie miałam pomysłu czym. :)
Postanowiłam więc, że zrobię koraliki z modeliny. Jest to prosty sposób na nudę i przyjemne spędzanie czasu.
Żeby koraliki były twarde należy gotować je przez ok. 5 min, lub gdy staną się twarde.
Nie zrażajcie się tym, że po ugotowaniu stracą one swój blask i wyblakną, bo jest na to sposób!! :)
Wystarczy zakupić mały pojemniczek farby do drewna, podejrzewam, że jego cena nie przekroczy 5 zł., lub bezbarwnego lakieru do paznokci.
Bardzo ważne jest przed ugotowaniem koralików, przekłucie ich wykałaczką.
Jeśli zabierzemy się już za malowanie, nabijamy koralika na wykałaczkę, z każdej strony dokładnie malujemy i wkładamy do słoika, żeby mogły wyschnąć. :)
Polecam modelinę firmy ASTRA. Jest ona sprawdzona i najlepiej mi się na niej pracuje.
Modelina jest o tyle fajna, że mając tylko 6 kolorów można wyczarować tyle odcieni ile się chce!!
Ja pokazałam Wam próbkę moich koralików w różnych kształtach: kostka, bączek, nieregularne koła.
A więc miłej zabawy! 
Dominika :)

niedziela, 20 października 2013

Panna Cotta

Hej kochani.
Dzisiaj postanowiłam wykorzystać "Pomysł na... Panna Cotta smak truskawkowy" od WINIARY.

Deser jest prosty do zrobienia i całkiem smaczny. Baza ma smak  zbliżony do budyniu a sos do kisielku. Taki kisiel z budyniem trochę. Haha.
 Podstawą jest oczywiście ładne popadanie. Ja chciałam posypać deser jagodami. Jednak pudełko, w którym one się znajdowały było tak zamarznięte, że nie szło otworzyć.
Mi wyszło 6 porcji, ponieważ bazę rozlałam do małych filiżanek. Wy możecie zrobić to w miseczkach. :)

Bez tych jagódek wygląda trochę łyso, ale może następnym razem zatrudnię jakiegoś siłacza, który potrafi otwierać zamarznięte pojemniczki.:)
Dominika :)

poniedziałek, 7 października 2013

Around the World !

Hi there!
Aktualnie jestem chora... Wiem, że powinnam leżeć w łóżku, spać, i jeść babciny rosołek, ale ja tak nie potrafię... Nie potrafię nic nie robić.
Dlatego więc wymyśliłam dosyć fajny temat na posta, tak mi się wydaje, i myślę, że spodoba się ona osobą, które lubią podróże tak jak ja. :)

      Czy mieliście kiedyś tak, że patrzyliście na mapę i marzyły Wam się podróże tak dalekie i, aż niemożliwe do zrealizowania?


Muszę Wam szczerze wyznać, że od kiedy w moim pokoju zawisła mapa świata to, aż nie mogę się na nią napatrzeć. Za każdym razem kiedy na nią spoglądam odkrywam coraz to nowe miejsca i miasta, o których wcześniej nie miałam pojęcia, a okazuje się, że są tak ciekawe i w miarę mi dostępne, że nie mogę się doczekać kiedy je odwiedzę.
Szczerze mówiąc, od zawsze ciągnęło mnie do podróży, zwiedzania coraz to nowych zakątków świata, ale zawsze mi się wydawało, ze trzeba mieć nie wiadomo ile pieniędzy, i nie wiadomo jakie warunki, żeby pozwolić sobie na dalekie i i ciekawe wyprawy dookoła świata. Lecz okazuje się, że po oglądnięciu kilku filmów dokumentalnych, po przeczytaniu kilku książek, wydaje się to dziecinnie proste. Trzeba po prostu wytrzasnąć starego Vana, paczkę przyjaciół i trochę pieniędzy.
Może jestem za dużą marzycielką, ale własnie tak wyobrażam sobie moją podróż dookoła EUROPY po zdaniu matury. Tak, albo czekając na lotnisku ze spakowaną torbą, na pierwszy lepszy lot LastMinute . Niektórym może się to wydawać dziwne, ale ja właśnie lubię takie podróże, kiedy w pewnym momencie będzie trzeba być zdanym samemu na siebie :)

W moim planie wycieczki na pewno nie zabrakło by słonecznego i jakże Lazurowego Wybrzeża Francji oraz miasta miłości :) Odwiedziłabym na 100 % Koloseum w Rzymie i jeszcze wiele innych zakątków Europy.


Do mojej wymarzonej podróży zostało mi jeszcze kilka wiosen, więc jeszcze będzie musiała się pomęczyć na mojej liście, rzeczy które warto zrobić :)

Martyna
xoxo